Znaleziona jakiś czas temu na Car Boots-ie. Długo czekała na swoją kolej. Pomysłów na nią miałam tysiące, ale o ostatecznie stanęło na "odrapanej szafce". Podczas ściągania farb, okazało się, że warstw jest więcej niż się spodziewałam. Cztery warstwy farby olejnej. Szafka jest wykonana niestety z płyty i strasznie ciężko odchodziła ostatnia warstwa. Każdy mój ruch było od razu widać na powierzchni, więc to głównie zdecydowało o efekcie końcowym. Teraz od początku, czyli jak to się zaczęło :
Szafka przed moimi pracami:
Kolej na użycie zmywacza do farb, dwukrotne w tym przypadku
Czas na zdzieranie farby
Oczyściłam, tylko szufladę, drzwiczki oraz górny blat. Na tym etapie podjęłam decyzję o tym, że tak to zostawię, pomaluję ją trzema warstwami farb w różnych kolorach a później celowo ją odrapię :)
Pierwsza warstwa farby
Druga warstwa farby
No i ostatnia warstwa
Czas na drapanie wszystkim tym czym miałam pod ręką :)
Wymieszałam trochę czarnej farby z wokiem i użyłam go w niektórych miejscach na szafce
Gałki do szafki. Różowa róża jest z John Lewis a szklana zielona zamówiona na ebay-u :)
No i efekt końcowy !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz