Kolejny nabytek, który bardzo nam się spodobał. Rzeźbiony, drewniany stołeczek. Stan bardzo dobry, po za tym że jest wyblaknięty i brudny. Ogólnie całość pomaluję bezbarwnym szybkoschnącym lakierem do drewna (zdjęcia niestety nie mam). W trakcie wyszło trochę inaczej, zobaczcie :)
Stołeczek "przed"
Przed lakierowaniem dokładnie oczyściłam powierzchnię, lekko papierem ściernym i rozpuszczalnikiem. Później wpadłam na pomysł, żeby nogi i środek siedziska pomalować na czarno. Na siedzisku wygląda ładnie ale gorzej było z nogami. Wyglądały masywnie i straciły urok. Po kilku dniach jednak zmyłam całkowicie farbę z nóg rozpuszczalnikiem. Było zdecydowanie lepiej i dodatkowo w szczelinach i porach została czarna farba, ale dzięki temu wygląda to teraz dużo lepiej. Po eksperymentach z czarną farbą całość pokryłam bezbarwnym lakierem dwukrotnie. Zobaczcie sami :)
Siedzisko :
Nogi, przed lakierowaniem, ale po wyczyszczeniu już czarnej farby :
Nogi po lakierowaniu :
Bardzo łatwy montaż :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz